Paryski szyk z nutą nowoczesności. Metamorfoza kamienicy ma Mokotowie
To wnętrze to niezwykła mieszanka! W starej kamienicy na Mokotowie przeprowadzono metamorfozę, która stała się fuzją klasycznego paryskiego stylu z nowoczesną estetyką w wydaniu minimalistycznym. Co z tego wyszło? Koniecznie zobaczcie!
Autor: Projekt: Jasicka & Śnieżek Interior Design
Wymarzone, stumetrowe mieszkanie inwestorki znajduje się na warszawskim Mokotowie. W jego aranżacji pomogli jej architekci z pracowni Jasicka & Śnieżek Interior Design.
Właścicielce zależało, z racji tego, że mieszkanie znajduje się w odrestaurowanej kamienicy, przede wszystkim na podkreśleniu charakteru tego miejsca, ale też nadaniu mu nuty nowoczesnego minimalizmu przyprawionego szczyptą paryskiego szyku.
W efekcie jest więc nie tylko współcześnie, ale przy okazji klasycznie. Ze stylu francuskich kamienic zaczerpnięto eleganckie sztukaterie. Podłogę obowiązkowo wyłożono jasnym, dębowym drewnem ułożonym we francuską jodełkę. Z kolei, aby optycznie powiększyć wnętrze, jedna ze ścian została pokryta fazowanymi lustrami.
To wszystko zostało połączono z kamieniem, szczotkowany fornirem, nowoczesnymi meblami o lekkich bryłach wykończonych czarnymi lub mosiężnymi detalami, a także zasłonach okalających duże okna.
Połączenie to sprawiło, że cały apartament stał się ponadczasowy, szykowny i elegancki. W jego wnętrzach postawiono na naturalne materiały, takie jak kamień i drewno, oraz uniwersalne i klasyczne kolory: brązy, beże i szarości. Zestawiono je z mocniejszymi, ale nie „krzykliwymi” akcentami, które wyróżniają się, ale w nienachalny sposób.
Komfort i przestrzeń ponad wszystko
Właścicielka mieszkania zdecydowała się na reorganizację mieszkania. Zrezygnowała z jednego pokoju, dzięki czemu udało się stworzyć dużą strefę dzienną połączoną z jadalnią oraz kuchnią. Ciąg komunikacyjny został oddzielony od salonu za pomocą ściany, na której zabudowę meblową połączono z telewizorem oraz… biokominkiem, co dało ciekawy wizualnie efekt.
Nowy rozkład pomieszczeń pozwolił na stworzenie jeszcze jednego ważnego dla pani domu pomieszczenia — garderoby. Ta znalazła się między sypialnią a gabinetem.
To mieszkanie to dowód, że nawet w starym wnętrzu przy odrobinie wyobraźni można stworzyć przestrzeń, w której aż chce się mieszkać!
Projekt: Jasicka & Śnieżek Interior Design.
Przeczytaj również:
Jak mieszka Monika Brodka? Na regale trzyma japońskie lalki i... fajki na opium
Autor: Kadr z Westwing