Po 12 latach zatrudnili tę samą architektkę. Dom miał przejść lifting, skończyło się na konkretnej operacji!
Niektóre wnętrza dojrzewają wraz z ich mieszkańcami. Po 12 latach nadszedł czas na odświeżenie jednego z pierwszych projektów Hanny Pietras. Jednak zamiast delikatnej metamorfozy zdecydowano się na śmiałą reinterpretację, która nadała przestrzeni nowego charakteru, jednocześnie zachowując jej pierwotnego ducha.
Autor: Projekt i stylizacja: Hanna Pietras, Anna Petrova, foto: Hanna Połczyńska / Kroniki
Spis treści
- Miał być lifting, była konkretna operacja
- Światło, tekstury i detale
- Kominek jako serce domu
- Eklektyczne wnętrze po metamorfozie. Zdjęcia
Miał być lifting, była konkretna operacja
Z pozoru miał to być niewielki lifting wnętrza. Jednak szybko okazało się, że inwestorzy potrzebują czegoś więcej niż tylko nowej palety barw i kilku dekoracyjnych akcentów. W efekcie przeprowadzono kompleksową modernizację, zachowując dotychczasowy układ funkcjonalny, ale wymieniając niemal wszystkie elementy wystroju.
Właściciele mieszkania nie bali się odważnych połączeń. Projektantka postawiła na eklektyzm, czerpiąc inspiracje z różnych epok i stylów.
– Właścicielka uwielbia kolory, wzory oraz odważne łączenie różnych stylów, co stanowiło dla nas doskonałą wytyczną
– wyjaśnia architektka.
Klasyczne formy zestawiono z nowoczesnymi akcentami, a obok subtelnych pasteli pojawiły się wyraziste kolory i wzorzyste tkaniny. Centralnym punktem salonu stał się odnowiony stół, który zyskał unikalną ceramiczną wstawkę, idealnie wpisującą się w koncepcję wnętrza.

Światło, tekstury i detale
Materiały odgrywają w tym wnętrzu kluczową rolę. Naturalne drewno kontrastuje z metalicznymi elementami, a delikatne tkaniny łączą się z wyrazistymi fakturami.
– Nie bałyśmy się odważnych zestawień ani ryzyka, że coś może do siebie nie pasować. Wręcz przeciwnie – celowo łączyłyśmy elementy z różnych stylistyk, co w efekcie stworzyło spójną, ale jednocześnie eklektyczną kompozycję
– dodaje.
Ważnym aspektem aranżacji było również oświetlenie – wprowadzono miękkie, rozproszone światło, które podkreśla przytulny charakter wnętrza, przy czym dominującym akcentem pozostała spektakularna lampa nad stołem.

Kominek jako serce domu
Również kominek przeszedł pełną renowację. Po latach użytkowania wymagał odświeżenia, ale zamiast zachowawczego podejścia zdecydowano się na odważną zmianę. Starannie dobrane płytki nadały mu nowy charakter, a efekt końcowy przerósł oczekiwania właścicieli. To on teraz skupia uwagę i buduje atmosferę przestrzeni.
To wnętrze to dowód na to, że dobrze zaprojektowane przestrzenie nie starzeją się, a jedynie ewoluują razem z ich użytkownikami i ich zmieniającymi się potrzebami.
Eklektyczne wnętrze po metamorfozie. Zdjęcia
Autor: Projekt i stylizacja: Hanna Pietras, Anna Petrova, foto: Hanna Połczyńska / Kroniki
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Mieszkanie w stylu vintage. W środku czarno-biała kuchnia - sprytnie oddzielono ją od salonu
Autor: Kroniki Studio