Pomysł na wystrój mieszkania Ania i Dominik zaczerpnęli z kawiarni. Oto ich azyl w Białymstoku
Duński umiar – tak w dwóch słowach Anna i Dominik opisują styl panujący w ich mieszkaniu w Białymstoku. Właściciele starannie dobierają elementy wyposażenia – ponad ilość cenią sobie jakość, oryginalność i funkcjonalność. Wszystko jest tu przemyślane, ma swoje miejsce. Dlatego tak dobrze im się mieszka.
Anna i Dominik. Poznali się na studiach farmaceutycznych. W wolnych chwilach podróżują. Z wojaży przywożą nie tylko zdjęcia i wspomnienia, ale też aranżacyjne pomysły, które później realizują w swoim mieszkaniu.
Anna i Dominik dokładnie wiedzieli, jak ma wyglądać ich mieszkanie. Miało być stylowe i eleganckie, ale jednocześnie minimalistyczne, bez nadmiaru rzeczy. Gdy czekali na odbiór kluczy do swojego M, znajdującego się w nowym budynku stylizowanym na kamienicę, trafili do jednej z białostockich kawiarni.
– Spodobały nam się niektóre elementy wystroju, dopytaliśmy, kto jest autorem projektu i tak znaleźliśmy architektkę Joannę Karwowską – opowiada Anna. – Sami nie poradzilibyśmy sobie z przestawianiem ścian i skomplikowanymi sprawami technicznymi. Zmiany rozkładu pomieszczeń były duże.
Mieszkanie ma powierzchnię 73 m², na których deweloper zaplanował trzy pokoje i salon z aneksem kuchennym. – Zdecydowaliśmy się na oddzielną, schowaną kuchnię (kosztem jednego pokoju), ponieważ nie chcieliśmy cały czas patrzeć na garnki i inne sprzęty – mówi właścicielka. – Ponadto trochę zmniejszyliśmy łazienkę, żeby zrobić miejsce na garderobę.
Centralnym punktem mieszkania jest salon, z którego wchodzi się do kuchni (dostępnej również z holu), sypialni, gabinetu i łazienki. Podłoga w całym mieszkaniu jest pokryta dębowym parkietem ułożonym we francuską jodełkę, bez progów i podziałów między pomieszczeniami. Anna i Dominik postawili na białe ściany, oryginalne drewniane meble z aukcji internetowych, mosiądz i miedź.
Zgodnie z założeniami udało im się uniknąć zbędnych ozdób, ukryć wszelkie głośniki i sprzęty. Anna mówi, że nic by w swoim mieszkaniu nie zmieniła, najbardziej lubi salon, w którym wspaniale się wypoczywa.
W otoczeniu unikatów
Gospodarze mogą pochwalić się kilkoma nietuzinkowymi meblami. Komódkę stojącą pod telewizorem (oryginał z lat 60., sprowadzona z południa Francji) kupili przez internet. Za charakterystycznie malowanymi frontami ukryli cały sprzęt RTV. Stół według pomysłu Anny wykonał przyjaciel jej taty – złota rączka. Blat jest zrobiony z deszczułek, które zostały po ułożeniu parkietu.
Detal z połyskiem
Stolik w kolorze miedzi, mosiężne okucia, czarne lustrzane blaty są subtelną dekoracją w stonowanych wnętrzach. Obok kanapy stanął kolejny unikat – pomocnik z nóżkami na kółeczkach i malowanym blatem.
Ciepły nastrój
Minimalizm mebli kuchennych z matowego MDF-u architektka ociepliła drewnianymi elementami i wykończeniem ścian. Pomiędzy górną a dolną zabudową są płytki z fakturą (szkliwione, dlatego łatwo się je czyści) i pas szkła przy blacie. Ściana po drugiej stronie została wyłożona płytkami ciętymi z lica cegły porozbiórkowej, blisko stuletniej, z okolic Białegostoku.
Kuchnia oddzielona od pokoju niewielką ścianą jest wąska, ale bardzo praktyczna. Po obu stronach wnętrza zaprojektowałam zabudowę, która zapewnia odpowiednią ilość przestrzeni do przechowywania i gotowania. Nawet w niewielkiej kuchni warto wygospodarować miejsce do codziennego spożywania posiłków lub picia porannej kawy. Tutaj wystarczyło pod oknem ustawić nieduży stół i dwa krzesła (atutem jest cudowny widok na zieleń). Właściciele korzystają z kącika jadalnianego na co dzień. Natomiast w większym gronie zasiadają do stołu w salonie.
Ze sztuką na co dzień
Białe wnętrza gospodarze ozdobili obrazami. Szczególnie upodobali sobie malarstwo Krzysztofa Koniczka, artysty związanego z Białymstokiem. Obok obrazu w sypialni o ścianę oparte jest duże lustro w drewnianej ramie, o wysokości ponad 2 m.
Nietypowe pamiątki
– Niektórzy przywożą z wycieczek magnesy, a my… inspiracje – mówi Anna. Razem z mężem w jednym z hoteli zobaczyli ścianę z drewnianych paneli rozdzielonych czarnymi lustrzanymi listwami, teraz taką samą mają w swojej sypialni.
Odpowiednio dopasowane są praktyczne i dekoracyjne – świetnie dopełniają aranżację wnętrza. Pomagają również wykreować atmosferę sprzyjającą relaksowi.
1. Tkanina. W sypialni sprawdzają się głównie materiały zaciemniające, które nie przepuszczają światła dziennego. Niezawodne są też ciężkie i mięsiste tkaniny – wprowadzają do wnętrza przytulny klimat, nieco wygłuszają sypialnię.
2. Długość. Elegancko wyglądają zasłony sięgające do podłogi. Najlepiej kończące się 1,5 cm przed nią (wtedy łatwiej się je rozsuwa, a tkanina się nie brudzi).
3. Kolor. W niewielkim wnętrzu zdecyduj się na materiał jasny i jednokolorowy. Sypialnia jest przede wszystkim przeznaczona do odpoczynku, więc unikaj krzykliwych barw i pstrokatych wzorów.
Gwiazda w gabinecie
Wyjątkowo oryginalna narożna szafa to kolejny nabytek z aukcji internetowej. Stanęła w gabinecie, gdyż jest typowo biurowym meblem – w środku ma wygodne półki na teczki z dokumentami.
Po pierwsze praktycznie
Łazienka, mimo niewielkiej powierzchni, jest bardzo funkcjonalna. Prysznic wydzielono za pomocą szklanej nieruchomej tafli. W drewnianej zabudowie są ukryte nie tylko środki czystości, ale też sprzęty elektryczne z podłączeniami, np. suszarka do włosów.