Poznaj sprawdzone sposoby na optyczne powiększenie salonu. Pomysłowe tricki, inspirujące zdjęcia

Jak urządzić mały salon? Oczywiście według własnego gustu i potrzeb! Niemniej warto poznać kilka zasad dekoratorskich, dzięki którym nawet ten najmniejszy salon optycznie wyda się większy, bardziej przestronny i widny. Spróbuj więc połączyć te sprawdzone tricki i własne oczekiwania, by osiągnąć spektakularny efekt. Przekonasz się, że użytkowanie takiego salonu i przebywanie w nim będzie przyjemne!

Zobacz galerię 9 zdjęć

Autor: M. Bykowski, styl.: K. Kowacz

Biel zastosowano jako bazę aranżacji – białe są więc ściany, sufity, podłoga, a nawet stół, regały i szafka. Jej bezmiar świetnie doprawiają stonowane kolory i czerń pojawiające się w sposób bardzo przemyślany. Dodatkowo przestrzeń optycznie powiększają także lekkie formy mebli na cienkich nóżkach (szafka jest nawet podwieszana!) oraz przejrzyste firanki w oknach.

Spis treści

1. Zastosuj jasne kolory w wykończeniu salonu
2. W jakich kolorach wybrać kanapę i inne podstawowe meble do małego salonu?
3. Jak oświetlić mały salon?
4. Mniej znaczy więcej – ogranicz wyposażenie w małym salonie
5. Sprawdzone dekoratorskie tricki na powiększenie małego salonu

Zastosuj jasne kolory w wykończeniu salonu

Stwierdzenie, że jasne barwy optycznie powiększają pomieszczenie brzmi jak truizm, lecz to prawda. Jeżeli chcesz, by wnętrze sprawiało wrażenie większego, bardziej przestronnego i widnego, wybierz jasne, świetliste barwy do wykończenia wnętrz – postaw na jasne farby, płytki, panele, tapety, okładziny! Jak stosować jasne barwy w małym salonie?

• Biel totalna. Biel pierwsza przychodzi nam na myśl, gdy mówimy o wizualnym powiększeniu pomieszczenia. Jest też uniwersalna – można ją wykorzystać do aranżacji wnętrz w różnych stylach, przy niej nie trzeba się bardzo głowić nad doborem barwnych akcentów, daje wrażenie czystości. Czy więc mały salon musi być w całości biały? Nie – chyba że tak lubisz! Pamiętaj jednak, że biel jest surowa i zimna, jest też neutralna i właściwie jej nie zauważamy, co jest i zaletą, i wadą. 
• Odcienie bieli. Jeżeli biel jest twoim wyborem, ale jednak obawiasz się jej minusów, postaw na jej odcienie, których jest przecież mnóstwo! Czysta, krystaliczna biel z reguły najlepiej wygląda na suficie, na który rzadko spoglądamy. Będzie odbijała światło, „podnosząc” sufit i doświetlając wnętrze. Na ściany można wybrać najróżniejsze odcienie bieli zarówno ciepłe, jak i chłodne. Biel powinna być złamana dosłownie kroplą pigmentu tak, by jedynie mieć „podświadome” wrażenie, że ściana jest delikatnie śmietankowa, beżowa, écru, szarawa, szarobeżowa itd. 
• Odcienie pastelowe. Rozbielone delikatne odcienie szarości, beżu, błękitu, różu, moreli, zieleni itd. mają już większą moc niż tzw. odcienie off-white (patrz punkt wyżej) i również się sprawdzą w małym salonie. Im jednak będą bardziej intensywne, tym wrażenie optycznego powiększenia wnętrza będzie mniejsze.
• Odcienie chłodne i ciepłe – to warto wiedzieć! Mają je wszystkie barwy, więc wybierając odcień bieli czy innych wymienionych wyżej barw, pamiętaj, że odcienie ciepłe dają wrażenie przytulności i są odbierane jako bardziej przyjazne, a zimne „rozsuwają” ściany i „wpuszczają” do wnętrza powietrze. Każdy odcień też inaczej wygląda w sklepie na próbniku, a inaczej w domu, w świetle, które panuje w pomieszczeniu. Najlepiej więc zrobić test, malując fragment ścian przy oknie i vis-a-vis niego, a potem sprawdzać, jak wyglądają te miejsca rano, w południe, wieczorem i przy świetle elektrycznym. To gwarantuje wybór najlepszego odcienia.
• Kochasz ciemne odcienie na ścianach? Nie rezygnuj z nich w takim razie, ale rozświetl wnętrze jasnymi poduszkami, lśniącymi powierzchniami, lustrami, może zrezygnuj z dywanu i zasłon?
• Podłoga jasna czy ciemna? Wbrew pozorom podłoga biała w małym salonie wcale nie musi być dobrym rozwiązaniem! Choć optycznie rzeczywiście powiększy wnętrze, to jednocześnie skraca dystans między sobą a sufitem! Biała i bardzo jasna podłoga sprawdzi się więc jedynie we wnętrzach bardzo wysokich. W standardowym lepsza będzie ciemna, która daje wrażenie „zapadania” się pod stopami. Aby pogodzić te dwie skrajności, po prostu zdecyduj się na podłogę zdecydowanie ciemniejszą niż ściany, lecz nie czarną czy czekoladową. 

W jakich kolorach wybrać kanapę i inne podstawowe meble do małego salonu?

Jasne ściany, jasna meble, jasne akcesoria i dodatki – czy to jest dobry przepis na optyczne powiększenie salonu? Do pewno stopnia tak, bo, jak wiemy, jasne barwy powiększają wizualnie pomieszczenie, ale taka aranżacja może wydać się monotonna, zachowawcza i z czasem po prostu nudna. Zastosowanie jasnych barw zwłaszcza na dużych elementach wyposażenia ma też swoje pułapki! Zanim więc wybierzesz meble do salonu, rzuć okiem na kilka sprawdzonych rad:

• Kanapa oraz fotel i ściana za nimi w kontraście – lepiej będą się prezentowały siedziska w innym kolorze niż ściana, przy której stoją, np. białe siedziska na tle pastelowej ściany czy też na tle białej ściany meble w tapicerce jasnoszarej, beżowej, w odcieniu delikatnej zieleni czy błękitu.
• Sofa oraz fotel i ściana za nimi w tym samym kolorze – jeżeli tak się zdarzy, zarzuć na siedzisko narzutę czy złożony pled, dodaj kilka poduszek dekoracyjnych w innym kolorze.
• Sofa czy fotele niekoniecznie bardzo jasne – to nieprawda, że biała kanapa czy jasnobeżowy fotel będą dobrze wyglądały w małym salonie. Jeśli są niewielkie to tak, ale jeżeli są spore, to... jasny odcień optycznie je powiększy! Lepiej więc wybierz siedziska w ciemnym odcieniu, lecz nie przesadź w drugą stronę.
• Meble drewniane albo z jego imitacji ocieplają wnętrze i sprawiają, że staje się przyjazne domownikom. Przy jasnych, pastelowych odcieniach ścian i siedzisk dobrze będą wyglądały te w naturalnym wybarwieniu i miodowym odcieniu. Zbyt ciemne mogą przytłoczyć wnętrze. Dobrym sposobem jest też łączenie drewna z malowanymi na kolor elementami mebla, np. stół z drewnianym blatem na białych czy jasnoszarych nogach, regał biały z półkami z drewna itp. Drewniane krzesła z kolei mogą spokojnie stać przy białym stole...

Jak oświetlić mały salon?

Odpowiedź jest jedna – rzęsiście! Światło sprawi, że przestrzeń będzie wydawać się większa. Trzeba jednak zrobić to z głową, dlatego też warto poświęcić czas na wybór miejsc na punkty świetlne i wybór lamp.

• Kilka źródeł światła – to sposób na optyczne powiększenie wnętrza. Jedna lampa na środku sufitu to błąd! Uzupełnij centralny punkt świetlny bocznymi, np. kinkietami, lampami stołowymi i podłogowymi.
• Duże, rzucające się w oczy lampy także nie są dobrym wyborem. Będą skupiać na sobie uwagę i sprawią, że salon wyda się mniejszy i zagracony. 
• Lampa centralna, sufitowa – powinna być dobrana proporcjonalnie do metrażu i niezbyt dekoracyjna. Lepszy będzie jednak przestrzenny, minimalistyczny żyrandol niż pojedyncza lampa wisząca. Jeśli salon jest niski, sprawdzi się płaska oprawa, czyli plafoniera. Pojedynczą lampę centralnie zamontowaną można zastąpić systemem szynowym zamontowanym na suficie w obrysie kwadratu czy prostokąta (zależnie od kształtu pokoju). Jeżeli jednak lampa ma być okazała, wybierz model ażurowy, np. drutu, wikliny, albo – w klosz jasnym kolorze czy przezroczysty.
• Lampy boczne, czyli kinkiety oraz lampy stołowe i podłogowe – także niech będą rozmiarem dopasowane do wielkości pokoju. Może być ich kilka. Nie przesadź jednak z ich dekoracyjnością – lepsze będą proste formy. Możesz jedną lampę podłogową czy stołową wybrać bardziej zwracającą uwagę, by stanowiła efektowne dopełnienie aranżacji.

Mniej znaczy więcej – ogranicz wyposażenie w małym salonie

Już wiesz, jakie wybrać kolory ścian i podłogi oraz mebli wybrać. Teraz kilka słów o charakterze wyposażenia, by optycznie powiększyć salon. Bez względu, jakie wnętrza lubisz, jaki styl jest ci najbliższy, pamiętaj, że im mniejsza przestrzeń, tym bardziej przemyślane powinno być wyposażenie:

• Meble ogranicz do minimum. Choć masz ochotę na wiele różnych rzeczy, w tym przypadku nie daj się ponieść fantazji. Skup się na tym, co jest ci naprawdę potrzebne, np. sofa, jeden fotel czy dwa (albo fotel i puf), stół rozkładany, lekkie krzesła. Szafa, regał, kredensik czy biblioteczka – czyli jakiś mebel do przechowywania plus ewentualnej ekspozycji ładnych przedmiotów. Półka, stolik, komódka...
• Lepszy jeden większy mebel niż dużo mniejszych, czyli jedna komoda większa, zamiast dwóch czy trzech mniejszych szafeczek, jedna półka czy dwie dłuższe niż kilka rozmieszczonych w różnych miejscach itp.
• Proste formy i wizualnie lekka konstrukcja – takie właśnie wybieraj wyposażenie. Ciężkie, bryłowate fotele, sofy, szafy i szafki nie są dla ciebie. Wybierz meble o prostych formach i lekkiej konstrukcji, zwłaszcza na wysokich, np. lekko ukośnych nóżkach. Zamiast stołu o masywnych nogach, wybierz ten na cienkich nóżkach, na jednej nodze (nawet toczonej) albo na metalowej konstrukcji. Sprawdzą się też szklane blaty przy stole i stoliku kawowym.

Sprawdzone dekoratorskie tricki na powiększenie małego salonu

Dopełniając aranżację małego salonu, warto pamiętać o kilku regułach, dzięki którym wyda się on większy i ładniejszy:

• Ogranicz w ogóle dodatki i dekoracje – ich nadmiar sprawi, że salon wyda się mniejszy i przeładowany. Lepiej mniej rzeczy, ale za to w dobrym guście.
• Nie przesadź z liczbą poduszek na sofie – jako akcent wystarczą dosłownie dwie czy trzy. Jeżeli nie możesz się obejść bez wielu, bo tak lubisz, bo większość niech będzie neutralna, w kolorze kanapy, a jako kontrapunkt dla nich wybierz dwie czy trzy rzucające się w oczy.
• Nie szalej z dekoracyjnymi bibelotami, bo one, niestety, zagracają optycznie wnętrze. Kilka rzeczy, np. figurka, wazon, jakieś puzdro itp. nie zaszkodzi, ale ich nadmiar da wrażenie chaosu. Jeśli masz kolekcję słoników albo filiżanek, po prostu trzymaj je razem, by było chaosu i może tylko część eksponuj na otwartych półkach?
• Lepszy większy jeden obraz na ścianie niż kilka mniejszych – ta zasada dotyczy także plakatów, zdjęć, paneli dekoracyjnych itp.
• Wykorzystaj lustro – znakomicie powiększy i doświetli wnętrze, doda mu głębi. Lustro może być w ramie, ale niekoniecznie, bo nowoczesne z estetycznie wykończonymi brzegami także się sprawdzi. Jeśli jest miejsce, możesz mieć nawet kilka luster. Lustrzaną taflę można także zastosować jako plecy kredensu czy regału, wykończyć nią pełny front mebla albo skrzydło drzwiowe.
• Lśniące powierzchnie i przeszklenia – podłoga, meble, blaty na wysoki połysk świetnie powiększają wnętrze. Dobrze też działają meble i ścianki przeszklone.
• Duży dywan lepszy od małego. Jeżeli decydujesz się na dywan, np. przy kanapie, większy rozmiar optycznie powiększy przestrzeń. Wybierz też raczej taki w dyskretne wzory. Warto jednak przećwiczyć wariant bez dywanu, bo czasem okazuje się, że efekt jest lepszy.

Zobacz galerię 9 zdjęć

Autor: M. Bykowski, styl.: K. Kowacz

Biel zastosowano jako bazę aranżacji – białe są więc ściany, sufity, podłoga, a nawet stół, regały i szafka. Jej bezmiar świetnie doprawiają stonowane kolory i czerń pojawiające się w sposób bardzo przemyślany. Dodatkowo przestrzeń optycznie powiększają także lekkie formy mebli na cienkich nóżkach (szafka jest nawet podwieszana!) oraz przejrzyste firanki w oknach.

Dorota Jaworska