Kawałek Szwecji na warszawskiej Pradze. Klimatyczne mieszkanie w stylu skandynawskim
Styl skandynawski jest w Polsce bardzo popularny, ale jeszcze nie do końca znamy jego definicję – mówi Ewa, która wiele lat spędziła w Sztokholmie. – Bo to nie tylko „biało, pusto, funkcjonalnie”! Szwedzi używają określenia „hemtrevligt”, które oznacza „miło, przytulnie i domowo”. Stąd w jej mieszkaniu świece w oknach, bibeloty, koronki, drapowania...
Mieszkanie w przedwojennej kamienicy przy placu Szembeka początkowo mieściło się na ostatnim, trzecim piętrze. Po latach dobudowano kolejne, dzięki czemu nową właścicielkę czekała niespodzianka, czyli... dwa stropy nad głową. Belki jednego mogła bez obaw o konstrukcję odsłonić – są nierówne, sękate i bardzo malownicze. Ewa lubi takie surowe elementy we wnętrzach (o ile są autentyczne, atrap nie znosi), dlatego do kompletu odsłoniła też fragmenty czerwonego muru, a stare deski podłogowe zdjęła, oczyściła i rękami fachowców położyła na nowo.
Lokum było obszerne: dwa duże pokoje i kuchnia, ale jak wiele innych w okolicy, a zwiedziła ich sporo, nie miało łazienki. Dawni mieszkańcy myli się w kuchni, w balii. Ewa stanęła wobec wyzwania – przystosować je do wymogów XXI wieku. Wyburzyła zatem wszystkie ściany, oprócz tej, w której biegły przewody kominowe i na nowo zorganizowała przestrzeń. I właśnie wokół komina skupiła wszystkie, jak mówią architekci, funkcje.
Od strony dziennej „przytuliła” do niego zabudowę kuchenną, od strony sypialni umieściła szafy w zabudowie, a od przedpokoju zbudowała łazienkę z prysznicem i wyliczoną co do milimetra wnęką, w której mieści się pralnia, wisząca suszarka i piec gazowy. Takie zagęszczenie wszystkiego, co praktyczne pozwoliło na uwolnienie pozostałej przestrzeni – dwa pokoje Ewa połączyła ze sobą, zyskując imponujących rozmiarów salon z kuchnią i jadalnią, a dawną kuchnię, położoną na uboczu, przerobiła na sypialnię.
Jest mikroskopijna – w roli łóżka występuje tu materac, który spoczywa na drewnianym podeście sięgającym od ściany do ściany. Został zrobiony przez rodziców Ewy. – Są majsterkowiczami-amatorami. Udało mi się nawet namówić mamę do założenia strony na Facebooku „WszystkoCoŁadne”, na której prezentuje swoje dzieła! Pasję do „zrób to sam” odziedziczyłam po nich – śmieje się właścicielka. Wykonała m.in. zagłówek łóżka. Do panelu z drewna przykleiła gąbkę, całość obciągnęła tkanina, przeszyła, ozdobiła guzikami (wymagało to sporo siły!).
Zróżnicowane rodowody
Pistacjowy komplet wypoczynkowy Ewa kupiła od koleżanki, dawniej był ponoć częścią wyposażenia duńskiej ambasady. Stolik, jak wiele innych sprzętów, pochodzi z internetowej aukcji lauritz.com. Od belki do belki ciągnie się sznur lampek ogrodowych. Żyrandol zaś to dzieło właścicielki – lampę ze sklepu Ewa zapakowała w papier i gotowe! Kredens przybył z wiejskiej chatki stojącej na działce rodziców.
Cały ten kram
Od strony salonu wyspa kuchenna mieści warsztat pani domu: maszynę do szycia, tkaniny, motki, młotki, gwoździe, narzędzia stolarskie. Przesłania je tkanina z IKEA – zdaniem Ewy rozwiązania uznawane przez niektórych za tymczasowe mają więcej wdzięku. I pozwalają na łatwą zmianę aranżacji.
Mikro sypialnia
Decyzja Ewy, by także we wnękach okiennych odsłonić cegły, sprawiła fachowcom sporo kłopotów. Okazało się, że położenie tynku tak, by tworzył równą „ramkę”, nie jest łatwe. Dziwili się też, że Ewa nie chciała zastąpić starych powłok gładzią gipsową, tylko zleciła położenie tynku cementowo-wapiennego. – To prawda, jest lekko chropowaty, ale przez to właściwy dla kamienicy – zapewnia właścicielka.
Wychodząc z założenia, że w sypialni spędza się co prawda sporo czasu, ale w większości nieświadomie, Ewa ograniczyła jej powierzchnię do minimum na rzecz przestrzeni „do życia”. Oto jej pomysły.
1. Łóżko na podeście. Sięgająca na szerokość od ściany do ściany drewniana platforma umieszczona jest na nogach – cofniętych w głąb, żeby nie było ich widać z salonu. Konstrukcja jest wyższa niż zwykłe łóżko, dzięki temu pod spód można wsunąć skrzynie, zyskując dodatkowe miejsce do przechowywania. Leżący na podeście materac jest nieco od niego mniejszy, w ten sposób po bokach zostaje miejsce na postawienie kubka, stosik książek i dodatkową lampkę. Materac jest też na tyle ciężki, że nie wymaga stabilizowania, nie przesuwa się.
2. Zabudowa. Wykorzystuje każdą wnękę i wtapia się w ścianę, dzięki czemu nie obciąża wnętrza. Górną część przysłonięto firanką – „zmiękcza” przestrzeń i obniża optycznie sufit. Prosty zabieg poprawia proporcje pokoju, który jest niewielki, a przy tym wysoki, Ewa uniknęła w ten sposób efektu studni.
Przejście
Projektując zabudowę meblową, Ewa wykorzystała każdy centymetr sześcienny przestrzeni – nawet w bocznej ścianie szafy umieściła szuflady. Wieszaki na torebki utoczyła własnoręcznie na tokarce... mamy.
Przedpokój
Czego nie da się ukryć, należy wyeksponować. Licznik i rury doprowadzające gaz Ewa pomalowała przepisowo, na żółto! A długi przedpokój jeszcze bardziej wydłużyła, stawiając przy wąskiej ścianie lustro. Ławkę do zakładania butów – konieczny element tej strefy – wykonano na zamówienie, podobnie jak dwie drewniane półki. Uzupełniają je metalowe skrzynki. Buty nie zostały na nich postawione na potrzeby sesji zdjęciowej, to ich naturalne miejsce.
Strefa szarości
Ściany łazienki pokrywa tynk dekoracyjny o właściwościach powłok zewnętrznych, dodatkowo zaimpregnowany. Wnęka prysznicowa nie została przysłonięta ani drzwiami, ani nawet kotarą, żeby nie wprowadzać podziałów do i tak niewielkiego wnętrza.
Urządzając niewielką łazienkę, warto zainwestować w efektowną i przede wszystkim dobrej jakości podłogę. Ja wybrałam płytki Mutina w koronkowy wzór, który sprawia, że posadzka zawsze wygląda schludnie. Bo nie ukrywajmy: wystarczy kilka kropel wody, by łazienka nie wyglądała na posprzątaną. Drobny wzór ma jeszcze jedną zaletę – można kupić tańszy gatunek II, i tak nikt nie zgadnie, gdzie płytka ma drobną skazę! Kolejna rzecz to armatura, wielu architektów radzi, by zainwestować w dobrą markę, wtedy będzie służyła długo. Mają rację. Ja polecam też filtr do zmiękczania wody. Np. warszawska jest tak twarda, że szybko zniszczy nawet bardzo dobrą baterię! Z tego samego powodu polecam kupowanie umywalek ceramicznych z dodatkową powłoką. Dłużej zachowują świeży wygląd, łatwiej się je czyści.
Styl skandynawski we wnętrzach — GALERIE ZDJĘĆ
Autor: Projekt wnętrza: Stabrawa
Wnętrze, choć urządzone w chłodnych odcieniach, jest bardzo przytulne.
Autor: 28 Form
W kuchni- jasna, wysoka zabudowa oraz wyspa usytuowana względem niej w nietypowy sposób- bokiem. Wnętrze ma charakter nowoczesny. Dodatkowym uzupełnieniem podkreślającym wyraz całego wnętrza jest dopasowany dekoracyjny grzejnik.
Autor: Maria Miklaszewska
Całe mieszkanie przeszło gruntowny remont. W miejsce wystroju z lat 90 pojawiły się rozwiązania w stylu skandynawskim. Fotografie zawieszone na ścianach są jedyną pamiątką po tamtych czasach.
Autor: EG Projekt - Architekt Ewelina Golinowska
Projekt kuchni z jadalnią zasługuje na szczególną uwagę. Ciąg roboczy o ciekawym układzie został uzupelniony o stół jadalniany, który wpisuje się dokładnie w centralny punkt pomieszczenia.