Trzymają w mieszkaniu węża, żyrafę, sowę i buldoga. Francuski szyk z kolorowym twistem

2024-10-21 15:42

Paryż to miasto pełne magii, a jego styl jest niepowtarzalny – tak jak wnętrza tamtejszych kamienic: eleganckie, wyrafinowane, pełne klasy! Architektki Małgorzata Liebhart i Ada Skwira z WZ Studio postanowiły wykorzystać te cechy jako punkt wyjścia do stworzenia aranżacji, w której pojawił się zarówno kolor, jak i zabawa detalami!

Spis treści

  1. Paryski szyk w Warszawie
  2. Zabawa kolorem
  3. Focus na detale: wąż, żyrafa, sowa i buldog
  4. Ukłon w stronę klasyki
  5. Francuski szyk ze sporą dawką koloru i humoru. Zdjęcia

Paryski szyk w Warszawie

Najnowsza realizacja WZ Studio to wnętrza warszawskiej kamienicy. Jak już wspomniano, wszystko zaczęło się od inspiracji stylem francuskim, jednak dalej pojawił się twist!

Mieszkanie w centrum stolicy zaprojektowałyśmy dla pary, która choć dużo podróżuje, uwielbia wracać do siebie. Zależało nam więc, by było ono z jednej strony klasyczne, „udomowione”, nawiązujące do wytwornych wnętrz paryskich kamienic, z drugiej niepozbawione aranżacyjnych smaków i smaczków. Jest tu więc sporo żartu i twistu

– wyjaśniają architektki z WZ Studio.

Zabawa kolorem

I to faktycznie widać gołym okiem. Z jeden strony podziwiam sztukaterię, którą wręcz uwielbiam, z drugiej patrzę na kolorowy sufit, błękit kuchni czy turkus w łazience. Architektki zadbały o element zaskoczenia, dzięki czemu powstała niesztampowa i niebanalna aranżacja. 

Same architektki zgodnie przyznają, że sam wybór tych konkretnych kolorów, wcale nie był łatwy. Trzeba było przeprowadzić mnóstwo prób kolorystycznych, by wreszcie wszystko ze sobą połączyć. 

Mieszkanie w stylu eklektycznym. Francuski styl z twistem
Autor: Projekt: WZ Studio Zdjęcia: Pion Poziom

Focus na detale: wąż, żyrafa, sowa i buldog

Kolory to jedno, ale detale…! Dobrano je bardzo starannie, bo są rodzajem aranżacyjnego żartu. Paryski szyk jest poważny, a tu, no cóż, kolejny twist! W każdym z pomieszczeń pojawiły się zwierzęta. I tak w sypialni lampy-żyrafy, w salonie stolik kawowy, który jako podstawę ma węża, w łazience oświetla przestrzeń z kolei głowa buldoga, a w kuchni stół — zdaje się, że sowy. 

Detale z przymrużeniem oka uzupełniają komoda w stylu op-art, stary i odnowiony kuchenny stół.

Drewniany stół, który tutaj jest, pochodzi z targu staroci i został całkowicie odnowiony według naszego autorskiego projektu. Z kolei czarno-biała komoda to jest zwykła szafka z jakiejś sieciówki, ale malunki są zrobione ręcznie

– opowiadają Małgorzata Liebhart i Ada Skwira.

Ukłon w stronę klasyki

W mieszkaniu sporo się dzieje, jednak nie da mu się odmówić stylistycznego ładu. Nie da się ukryć, że wprowadziła go z pewnością geometria sztukaterii, ale również wyposażenie, które w większości wykonano na zamówienie. 

Jest klasycznie, ale… nie do końca. Ze stylem klasycznym jednak bez wątpienia łączy się portal kominkowy. 

– Marzeniem inwestorów było, żeby zostawić kominek. Jak klienci kupili to mieszkanie, to był tu normalny kominek spalinowy. Jak jednak jak wystąpiliśmy o zgodę, żeby go po prostu przerobić, to już jej nie dostałyśmy, ze względu na dużą emisję spalin. Dlatego pojawił się tu po prostu biokominek – tłumaczą architektki.

Francuski szyk ze sporą dawką koloru i humoru. Zdjęcia

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Mieszkanie w stylu paryskim na poznańskich Jeżycach. Zaglądamy do pięknego apartamentu architektki