Projektanka tego mieszkania zaskakuje pomysłami. Tu nic do siebie nie pasuje!
Mieszkanie eklektyczne? To mało powiedziane. W tym wnętrzu nic do siebie nie pasuje. Jest trochę rustykalnie, trochę dworsko, nieco nowocześnie. Mieszają się style i epoki. Mieszkanie jest oryginalnie i bardzo kolorowe. Zapraszamy do odważnie urządzonego mieszkania w Sopocie.
Autor: Marcin Czechowicz
Część centralna mieszkania. Na pierwszym planie nowoczesna, szara sofa, za nią jadalnia z dużym stołem w stylu francuskim. Wnętrze zamyka wygodna, pałacowa kuchnia
Spis treści
- Strefa dzienna mieszkania z rozłożystą sofą
- Perełki designu
- Sypialnia, pokój kąpielowy i łazienka, czyli amfilada otaczająca salon
To oryginalne, kolorowe mieszkanie zaprojektowano dla singla z dwóch mniejszych mieszkań zlokalizowanych na parterze apartamentowca. Miejsce połączenia mieszkań widać jedynie przy wejściu z ogrodu. Powstało tam piękne sklepienie w formie łuku z cegły rozbiórkowej, wykonane współcześnie, choć wygląda na czasy zamierzchłe. Sklepienie z cegły odwraca uwagę od nieciekawej i wąskiej przestrzeni, której ze względów konstrukcyjnych nie można było przerobić czy rozbudować. Sklepienie ma jeszcze drugie, równie ważne zadanie – sprawia, że znajdujący się za nim salon, mimo swojej wielkości i wysokości, wydaje się jeszcze większy i wyższy.
Strefa dzienna mieszkania z rozłożystą sofą
Centrum apartamentu stanowi przestrzeń dzienna i gościnna. Są to ułożone równolegle względem siebie i równej wielkości kuchnia, jadalnia i salon, otoczone amfiladowo ułożonymi sypialnią i dwiema łazienkami.
W salonie główne miejsce zajmuje współczesna, rozłożysta, szara sofa narożna i dwa stoliki kawowe. Stoliki są małe, ale wyposażone w wysuwane blaty – tace, które w przypadku większej ilości gości doskonale spełniają swoją rolę.
Perełki designu
Strefa wypoczynkowa nie byłaby tak przytulna, gdyby nie lampa, cudo współczesnego designu – Sky Garden. W jadalni natomiast króluje wygodny, w stylu francuskim, duży i wygodny stół. Jak to w eklektycznym apartamencie, przy takim stole znalazły nieoczekiwanie swoje miejsce krzesła projektu Ray i Charlsa Eamsów Plastic Chairs.
Projektantka tego mieszkania z pewnością lubi zaskakiwać - nad stół wybrała dwa duże abażury, powieszone „do góry nogami”.
Zabudowa kuchenna wyposażona jest w wygodną wyspę ze zlewem i miejscami do siedzenia po drugiej stronie, oraz w dwa kredensy zaprojektowane specjalnie do tego apartamentu. Kredensy, mimo że różnią się od siebie, połączone są podświetlanym łukiem.
Autor: Projekt: Małgorzata Górska-Niwińska/MGN Pracownia Architektoniczna, zdjęcia: Marcin Grabowiecki, stylizacja: Kasia Mitkiewicz
Na sofie przysiadła z 5-letnią córeczką Bianką. Mieszkanie służy także Nikolasowi (7), Elizie (12) i Marcelowi (15) oraz ich tacie, Łukaszowi. Pasją całej rodziny są podróże z plecakiem – takie, które pozwalają bliżej poznać świat. Liczne pamiątki z wypraw w dalekie zakątki Azji czy Afryki nadają ich domowi osobisty rys i przypominają o spędzonych razem wyjątkowych chwilach.
Sypialnia, pokój kąpielowy i łazienka, czyli amfilada otaczająca salon
Sypialnia i pokój kąpielowy to jedna komfortowa przestrzeń wypoczynkowa, połączona dębowym, bielonym parkietem. Wolnostojąca, piękna wanna wykonana z kruszonego czarnego marmuru zespolonego cementem, skłania do leniwego spędzania w niej czasu i podziwiania przyrody za oknem, bez zbędnego pośpiechu.
Szybko okazało się, że wanna, umieszczona blisko łóżka, stała się pełnoprawnym meblem wypoczynkowym. Z założenia miała to być wygodna strefa relaksu, dająca możliwość odseparowania się od gości. I tak też jest, założenie zostało zrealizowane w stu procentach.
Do szybkiego porannego prysznica lub dla gości przystosowana jest natomiast druga, mniejsza łazienka, która, jak to w amfiladzie, jest pomieszczeniem dostępnym z garderoby połączonej z sypialnią oraz z salonu. Jedna ze ścian w małej łazience wyłożona jest cegłą rozbiórkową, dzięki czemu stwarza wrażenie ciężkiej i solidnej, tak potrzebnej w łazience.
Tak jak w innych pomieszczeniach, w salonie kąpielowym nie mogło zabraknąć jakiegoś klasyka designu. Pojawiło się krzesło – Panton Chair, autorstwa Vernera Pantona.
Nie da się zaprzeczyć, że dużo się tu dzieje, zrealizowano mnóstwo pomysłów, wydawałoby się nie pasujących do siebie, a jednak ten eklektyczny apartament, dzięki dopieszczeniu go w każdym szczególe, urzeka swoim ciepłem, a przede wszystkim niepowtarzalnością.