Wnętrze pełne światła i przestrzeni. W mieszkaniu Lidki i Adama nie znajdziecie wielu dekoracji
Lidka, projektantka ubrań, szukając wytchnienia po dniu intensywnej pracy, potrzebuje jasnej, czystej przestrzeni. Krakowskie mieszkanie urządziła tak, by nie przytłaczały jej zbędne przedmioty.
Krakowskie Zabłocie na przełomie XIX i XX wieku dzięki przemysłowi rozwijało się w imponującym tempie. I choć z czasem dzielnica zaczęła podupadać, nigdy nie straciła wyjątkowego charakteru. Niedawno podjęto więc decyzję o jej rewitalizacji. Zabłocie na powrót szybko stało się „dynamicznym” miejscem, pełnym artystycznych przedsięwzięć i instytucji kulturalnych. Architektura pofabryczna sąsiaduje tu z nowymi osiedlami mieszkaniowymi.
W tej modnej okolicy chcieli zamieszkać Lidka i Adam.– Od początku doskonale wiedzieliśmy, jak ma wyglądać nasze wspólne lokum. Miało być pełne światła i przestrzeni, a przy tym dość surowe – mówi Lidka. Będąc pod wrażeniem aranżacji mieszkania swojej przyjaciółki, zwróciła się o pomoc do autorów projektu – pracowni Orange Studio. Choć urządzanie się bywa przeżyciem stresującym, w tym przypadku wszyscy zaangażowani wspominają je jako „dużą frajdę”. Lidka i Adam przedstawiali konkretne inspiracje, a projektanci zajęli się zagospodarowaniem przestrzeni, konsultując szczegóły z gospodarzami. Wnętrze początkowo składało się ze strefy dziennej z kuchnią oraz dwóch pokoi i łazienki.
– Właściciele chcieli zachować dodatkowy pokój dla gości, ale w ostatniej chwili, ku naszej radości, zrezygnowali z niego, by powiększyć salon. To była dobra decyzja! – twierdzą projektanci. Jedna ściana została wyburzona, dwie inne przesunięte: kuchnię poszerzono kosztem łazienki, a przedpokój został zwężony. – Architekci czuwali też nad pracami ekipy budowlanej, dbając o każdy detal, a ich wiedza bardzo nam pomogła przy zakupie materiałów wykończeniowych, armatury, sprzętów oraz oświetlenia – wspomina Lidka. Część mebli niedrogo kupiono w IKEA, ale większość powstała na zamówienie, stosownie do potrzeb ceniących porządek mieszkańców.
Oprócz dominującego w umeblowaniu lakierowanego MDF-u zastosowano sporo szkła: obszerną szafę w sypialni zamykają fronty z mlecznego lacobelu, a do wykonania drzwi wewnętrznych użyto szkła lodowego. Lidka obawiała się, że jej ulubiona biel wywoła zbyt zimny efekt, dlatego ociepliła ją kolorami i tkaninami, a gładkie powierzchnie przełamane zostały fakturami i geometrycznymi wzorami. Charakterystycznym elementem dekoracyjnym jest ulubieniec gości – duży biały flaming witający ich przy wejściu do salonu. Prawdziwym pupilem jest jednak kot Rufus, który, jak się okazało, bardzo lubi pracę fotomodela.
Wygodny układ
Dzielone i regulowane oparcie sofy pozwala dopasować ją do potrzeb chwili. Jedna osoba może siedzieć, druga przyjąć pozycję półleżącą. Po całkowitym rozłożeniu mebel pełni funkcję łóżka dla gości.
Z kroplą cytryny
Nieliczne, ale przyciągające wzrok żółte dodatki wprowadzają jeszcze więcej słońca. Znajdziemy je w kuchni, salonie i sypialni. Dobrym pomysłem jest kupno stolików kawowych na kółkach – łatwo ustawić je tam, gdzie chcemy.
Nieskazitelnie
Wszystko, co mogłoby zaburzać przejrzystą przestrzeń, jest ukryte za frontami (w szafce mieści się m.in. ekspres do kawy). Mokrą strefę nad zlewem chroni dyskretnie szklana tafla. Doskonała wentylacja w mieszkaniu pozwoliła zrezygnować z okapu. Zamiast niego nad półwyspem zawisły lampy (AQForm) zawieszone pod kątem.
Biel jest dla mnie kolorem bazowym. Choć wymaga dużej dyscypliny, jeśli chodzi o utrzymywanie czystości, wspaniale przyjmuje światło. Nie wyobrażam sobie naszego mieszkania w innej kolorystyce.
Przejrzysty układ
Kuchnia i jadalnia to najjaśniejsza część mieszkania. Kształt blatu okazał się niezwykle praktyczny przy pracach kuchennych – gotujący ma wszystko w zasięgu ręki. Od strony jadalni półwysep został poszerzony, w powstałej wnęce mieszczą się hokery i może pełnić funkcję barku. Obok kuchni znajduje się wejście do łazienki.
Wypukła ściana
W pracowni Orange Studio Lidka zwróciła uwagę na tapetę, która wydała jej się idealna do sypialni. Subtelny heksagonalny deseń sprawia wrażenie falującej powierzchni.
W mieszkaniu Lidki i Adama zastosowaliśmy drzwi ze szkła pozbawione ościeżnic, ponieważ idealnie pasowały do koncepcji wnętrza: są lekkie, nie powodują wrażenia całkowitej izolacji pomieszczeń, a przepuszczając światło, powiększają przestrzeń. Takie drzwi wymagają niezwykłej staranności na etapie mierzenia otworów i wykańczania wnęki (idealnie pod kątem prostym), w przeciwnym razie powstaną szczeliny. Drugim istotnym szczegółem jest zwrócenie uwagi, by posadzki pomiędzy pomieszczeniami znajdowały się na jednakowym poziomie, a tafla szkła została zamontowana w miejscu łączenia podłóg. Warto mieć świadomość, że szklane drzwi mają mniejszą dźwiękoszczelność od tradycyjnych. Wymagane są specjalne okucia. Zastosowaliśmy szkło lodowe, które przepuszcza światło, nie pozwala jednak zobaczyć tego, co za drzwiami, nawet przy zapalonych lampach.
Kompaktowo
W tak wąskiej łazience każdy element został szczegółowo wymierzony. Trudno uwierzyć, że oprócz kabiny prysznicowej z półką-siedziskiem, WC i umywalki zmieściło się tu jeszcze sporo płytkich szafek (cała ścianka za toaletą), a także jedna głęboka, mieszcząca pralkę (na lewo od wejścia).
Głębokie spojrzenie
Za umywalką zamontowano sięgające od podłogi do sufitu lustro, które sprawia, że odległość od drzwi wydaje się dwa razy większa niż w rzeczywistości.
Istnieje kilka sposobów, żeby zapewnić pełną funkcjonalność wąskiej łazience i poprawić jej proporcje, oszukując oko.
1. Zagospodaruj krótsze ściany. To pozwoli najlepiej wykorzystać dostępną przestrzeń, ale też poprawi proporcje łazienki, skracając prostokątny plan. W prezentowanej łazience z jednej strony umieszczono kabinę prysznicową. Wnęka na drugim końcu posłużyła do ukrycia pralki, a jej pozostałą część architekci „wykroili” do zbudowania szafy w przedpokoju.
2. Wyposażenie. Na dłuższych ścianach sprzęty nie powinny sięgać do podłogi – będą one dodatkowo zwężać przestrzeń. Zdecyduj się na wiszącą szafkę umywalkową i WC. Postaraj się wybrać możliwie najmniejsze modele (przejście przez łazienkę będzie wygodniejsze). Zamów u stolarza szafki węższe niż standardowe – kosmetyki nie potrzebują głębokich półek.
3. Triki optyczne. Oko najłatwiej oszukać dużym lustrem – umieść je na dłuższej ścianie. Ważną rolę odgrywa światło: środek łazienki dobrze doświetl, przy cięższych elementach (np. przy podstawie wanny) wykorzystaj pasy ledowe. Ciemniejszy kolor podłogi i sufitu optycznie skróci pomieszczenie.