Niezwykłe odkrycie w kamienicy w Przemyślu. Myśleli, że to już wszystko, ale pod spodem było coś jeszcze!

2024-10-10 15:28

Podczas renowacji kamienicy w Przemyślu pod warstwami modernistycznych polichromii znaleziono starsze dekoracje w stylu secesyjnym. Ich konserwacją, która była podzielona na wiele etapów i w sumie trwała aż 9 sezonów, zajęła się Maria Sęk–Pudłowska. Tę przemianę prezentujemy w ramach cyklu "Metamorfozy na Plus". Kamienica stoi przy ul. Grzegorza z Sanoka 9. To niezwykłe odkrycie.

Spis treści

  1. Kamienica przy ul. Grzegorza z Sanoka 9 – historia
  2. Renowacja kamienicy rozpoczęła się od niespodzianki
  3. Renowacja kamienicy w Przemyślu przy ul. Grzegorza z Sanoka 9. Jakie prace wykonano?
  4. Konserwacja polichromii w kamienicy w Przemyślu. Zdjęcia
  5. Inne „Metamorfozy na Plus”. Zobacz najbardziej spektakularne przemiany!

Kamienica przy ul. Grzegorza z Sanoka 9 – historia

Kamienica ta została wybudowana na początku XX w., a dokładnie w 1906 r. Z jej karty ewidencyjnej z 2013 r. dowiadujemy się, że zachowała swój pierwotny układ z centralnie umieszczoną klatką schodową. W przeszłości drewniana galeria łączyła mieszkania z toaletami, które przerobiono na komórki.

Z oryginalnych elementów ocalały m.in. stare, dekoracyjne drzwi wejściowe, drzwi wahadłowe w sieni i drzwi do mieszkań. Na podłodze w sieni i klatce schodowej do naszych czasów przetrwały terakotowe płytki ułożone we wzory, a w niektórych miejscach oryginalne parkiety. Klatka schodowa ma ozdobną metalową balustradę, która także pozostała z dawnych lat.

To jednak nie wszystko, bowiem niepozorna kamienica skrywa jeszcze piękne polichromie wykonane w technice klejowej!

– W cyklu „Metamorfozy na Plus” prezentujemy przedsięwzięcia, dzięki którym zapomniane historyczne obiekty i wnętrza otrzymują drugie życie za sprawą pasjonatów, racjonalnych biznesmenów, rzetelnych samorządowców, czy wreszcie – niespokojnych dusz... Wszyscy oni ożywiają dzięki swoim wizjom dorobek umysłów i rąk pokoleń architektów, inwestorów i budowniczych, którzy na placu budowy zostawili przed laty nadzieję, że ich dzieło ucieszy w odległej przyszłości jeszcze niejedno oko…

Renowacja klatki schodowej w kamienicy przy ul. Grzegorza z Sanoka 9 w Przemyślu
Autor: Maria Sęk-Pudłowska

W budynku przy ul. Grzegorza z Sanoka 9 dekoracja malarska ozdabia sień i klatkę schodową. Pochodzi z dwóch okresów – starsza, o charakterze secesyjnym, ma formę kwiatów wpisanych w ramę płycinowej dekoracji sufitu sieni i klatki schodowej; druga, z lat 20. i 30. XX wieku, o modernistycznym charakterze, przybrała postać płaskiej dekoracji geometrycznej (romby, kwadraty) zachowanej na ścianach sieni

— pisze Irena Zając, wieloletnia pracowniczka Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Przemyślu i autorka publikacji “Detal architektoniczny świeckiej zabudowy Przemyśla 1880 – 1939”.

Renowacja kamienicy rozpoczęła się od niespodzianki

W 2013 r. w kamienicy przy ul. Grzegorza z Sanoka 9 mgr Stanisław Sęk przeprowadził badania konserwatorskie na rozpoznanie zabytkowych tynków i polichromii w sieni i klatce schodowej.

— Wówczas pod warstwami wtórnych tynków odkryte zostały modernistyczne malowidła z początku XX w. Znajdowały się na całej klatce schodowej oraz w obu sieniach

— wyjaśnia konserwator zabytków Maria Sęk–Pudłowska, a prywatnie córka pana Stanisława.

Konserwację malowideł przeprowadzono w latach 2014 – 2015. Objęła ona jednak tylko sień od strony ulicy. W czasie prac odkryto bowiem, że na całej klatce schodowej pod malowidłami w stylu modernistycznym znajduje się starsza dekoracja — w stylu secesyjnym

— Podczas komisji konserwatorskiej z udziałem przedstawicieli Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków została podjęta decyzja, że w sieni od strony ulicy zostanie zachowana młodsza, modernistyczna dekoracja z lat 30. ubiegłego wieku, a w drugiej sieni od strony podwórka oraz na klatce schodowej — starsza w stylu secesyjnym.

Renowacja kamienicy w Przemyślu. Zdjęcia przed i po
Autor: Fot. Maria Sęk-Pudłowska Kamienica przy ul. Grzegorza z Sanoka 9

Teraz gdy proces konserwacji został zakończony, widać wyraźne różnice między dwiema polichromiami. Ta w stylu modernistycznym pozostawiona w sieni od strony ulicy ma zupełnie inny charakter niż ta secesyjna.

Jest bardziej jaskrawa, a motywy dekoracyjne mają formę zgeometryzowaną (np. wazony z kwiatami). Namalowane są także trzy owalne pejzaże w ozdobnych modernistycznych ramach.

Renowacja klatki schodowej w kamienicy przy ul. Grzegorza z Sanoka 9 w Przemyślu
Autor: Maria Sęk-Pudłowska

Renowacja kamienicy w Przemyślu przy ul. Grzegorza z Sanoka 9. Jakie prace wykonano?

— Praca przy polichromiach była czasochłonna i wymagająca. Najpierw trzeba było ostrożnie usunąć mechanicznie przemalowania, następnie oczyścić warstwę malarską, uzupełnić ubytki tynków, a na końcu wykonać retusz i rekonstrukcje w odpowiednio dobranych kolorach. Konserwacja całej polichromii podzielona była na wiele etapów i w sumie trwała dziewięć sezonów

— opowiada konserwator zabytków.

Podczas rekonstrukcji wspomagano się stworzonymi samodzielnie szablonami, co było zgodne z techniką wykonania oryginału, bowiem w przeszłości malarze też korzystali ze wzorników, m.in. przedstawiających liście, kwiaty czy wertykalne linie (te same motywy dekoracyjne spotykamy w różnych partiach polichromii). Po ich odtworzeniu można było zrekonstruować dekoracje w miejscach, gdzie się one nie zachowały.

— Ciekawostką jest, że w Przemyślu istnieje secesyjna polichromia w innej kamienicy na ul. Grunwaldzkiej, gdzie zostały użyte podobne szablony z białymi kwiatami w formie girland. Umieszczono je tylko w innych partiach ściany. Konserwował ją mój ojciec Stanisław Sęk

— kontynuuje swoją opowieść pani Maria Sęk–Pudłowska.

Te same dekoracje pani Marii udało się odkryć również w kamienicy na ul. Kazimierza Wielkiego. Motyw był ten sam, kolorystyka już nieco inna.

Wielkim wyzwaniem podczas konserwacji tej kamienicy były ściany i sufit na klatce schodowej. Były w bardzo kiepskim stanie!

Renowacja klatki schodowej w kamienicy przy ul. Grzegorza z Sanoka 9 w Przemyślu
Autor: Maria Sęk-Pudłowska

Nie dość, że mocno spękane, to zauważalne były także liczne ubytki w warstwie malarskiej, spowodowane remontami i montażem instalacji. Warstwy tynków wymagały podklejenia, a każde pęknięcie w ścianach trzeba było wypełnić.

— W najgorszym stanie był sufit na ostatnim piętrze. Tynki w wielu miejscach odpadły, w innych istniały ogromne odspojenia, które wymagały podklejenia i podstemplowania. Po podklejeniu odspojonych fragmentów zaprawy, ubytki zaprawy zostały uzupełnione nową zaprawą wapienno–piaskową, której powierzchnia została odpowiednio opracowana. Następnie wykonany został retusz oraz rekonstrukcje warstwy malarskiej, tam, gdzie istniała taka potrzeba

— wylicza Maria Sęk–Pudłowska.

Konserwacja polichromii w kamienicy w Przemyślu. Zdjęcia

PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Metamorfoza sieni zabytkowej kamienicy we Wrocławiu. Tak wygląda po 7 miesiącach żmudnych prac!

Inne „Metamorfozy na Plus”. Zobacz najbardziej spektakularne przemiany!

W naszym cyklu „Metamorfozy na Plus” odwiedzamy miejsca, w których współcześni wizjonerzy i inwestorzy przywracają do świetności dorobek swoich poprzedników. Do tej pory zwróciliśmy uwagę m.in. na takie obiekty jak odrestaurowane dworce kolejowe, pałace, dworki, budynki fabryczne, świątynie, kamienice i domy jednorodzinne.

Chcesz zobaczyć więcej niezwykłych przemian budowli z całej Polski? Poznaj inne artykuły z cyklu „Metamorfozy na Plus”.

Listen to "Schody - żelbetowe czy drewniane. MUROWANE STARCIE" on Spreaker.