Złoty okap, koralowe kanapy i francuska jodełka. Przytulne wnętrza w Warszawie
120-m apartament na Bielanach zachwyca wyjątkowym stylem! Złoty okap, ceglane sofy, oryginalne detale, a nawet specjalne drzwiczki dla kota Gacka – to tylko niektóre z elementów, które sprawiają, że projekt autorstwa Weroniki Budzichowskiej z pracowni To Be Design wyróżnia się na tle innych wnętrz. Subtelne kolory, naturalne materiały i oszałamiający widok z okien tworzą atmosferę, której nie sposób przecenić. Sprawdźcie sami!
Autor: Projekt: To Be Design Weronika Budzichowska | Fotograf: mood authors
Spis treści
- Rodzinny apartament w Warszawie
- Eklektyczne wnętrze. Miało być po prostu przytulnie!
- Strefa dzienna bez telewizora
- Jak sprawić, żeby wnętrze było przytulne?
- Czy drzwiczki dla kotów to dobry pomysł?
- 120-m apartament na warszawskich Bielanach. Zdjęcia
Rodzinny apartament w Warszawie
Ten przepiękny apartament położony jest na warszawskich Bielanach. Bez wątpienia stał się prywatnym azylem dla 4-osobowej rodziny, która ceni sobie przede wszystkim własne towarzystwo i uwielbia spędzać czas razem.
Idealnie odnajduje się także w tej części stolicy, którą zamieszkuje od lat. By połączyć urok bycia razem z pięknem okolicy, wybrali oni nowy apartament dosłownie w bloku obok, na ostatnim piętrze. Dzięki temu mogą podziwiać znane im osiedle i całą Warszawę.
- Projekt wnętrza został stworzony z myślą o młodej rodzinie. W tym pięknie położonym miejscu zamieszkali Magda, Grzegorz, ich dwójka dzieci – Kornelia i Maks, a także kot Gacek. Inwestorzy dobrze znali już okolicę. Wcześniej mieszkali w budynku obok i od jakiegoś czasu nosili się z zamiarem zmiany mieszkania na większe, bez opuszczania dzielnicy. Pokochali zielone Bielany pełne restauracji, kawiarni, księgarni i parków. Poprzednio mieszkali w sąsiednim bloku, ale potrzebowali więcej przestrzeni. Obecne mieszkanie znajduje się na piętnastym piętrze z przepięknym widokiem na okolicę – tłumaczy odpowiedzialna za projekt wnętrz architekt Weronika Budzichowska.
Eklektyczne wnętrze. Miało być po prostu przytulnie!
Celem było stworzenie przyjaznej i wygodnej przestrzeni do życia, dlatego architektka, pracując nad projektem wnętrza, nie narzucała przestrzeni konkretnego stylu. Miało być przytulnie i z wykorzystaniem naturalnych materiałów, takich jak:
- drewno
- len
- i kamień, które szczególnie ceni sobie Magda, zwolenniczka zdrowego stylu życia.
Funkcjonalne rozwiązania to konieczność przy takiej gromadce. Dlatego architektka zdecydowała się na bardzo klarowny podział 120-m przestrzeni oraz stonowane, relaksujące kolory.
Strefa dzienna bez telewizora
W tym niezwykle pięknym i harmonijnym apartamencie znajdziemy dwa pokoje dla dzieci, sypialnię, dwie łazienki oraz część wspólną, czyli salon z kuchnią oferującą zachwycający widok na miasto.
Kuchnia połączona jest z jadalnią i salonem. I jak można zauważyć — w tej nietypowej strefie dziennej brakuje telewizora. To zabieg celowy, ponieważ ta część mieszkania ma sprzyjać wspólnemu spędzaniu czasu i zacieśnianiu rodzinnych więzi.
Dzięki otwartej kuchni wszyscy mogą uczestniczyć w swoich zajęciach. Magda lub Grzegorz gotują, a dzieci odrabiają w tym czasie lekcje i rozmawiają. Znalazło się tutaj także miejsce do pracy.
- Właściciele często pracują zdalnie, dlatego ważne było stworzenie ergonomicznego miejsca do pracy. Z drugiej strony, część wspólna jest miejscem relaksu i rodzinnych spotkań. W salonie nie znajdziemy telewizora – domownicy spędzają czas na sofie, czytając lub grając w gry planszowe. Ta ostatnia aktywność sprzyja pogłębianiu więzi rodzinnych – wyjaśnia architektka.
Jak sprawić, żeby wnętrze było przytulne?
Jeśli marzy Ci się przytulne wnętrze, zastosuj naturalne materiały. Architekt Weronika Budzichowska sięgnęła po drewno, len i biel. Jak sama zdradza, to ponadczasowa paleta barw, którą łatwo uzupełnić dodatkami. Te ostatnie zaś dodają wnętrzu ikry.
Energetyzujące, ceglane sofy w salonie, a w kuchni? Złoty okap! Warto dodać, że to właśnie ta kuchnia została nagrodzona w konkursie “Okap sercem kuchni”, bo rzeczywiście, wokół tej wyspy toczy się rodzinne życie.
Takie dodatki sprawiają, że wnętrze jest niepowtarzalne. W połączeniu z dębową jodełką na podłodze oraz dębową zabudową kuchni jest niezwykle przytulnie i niebanalnie.
Wysokie zabudowy pomagają ukryć sprzęty AGD i optycznie powiększają przestrzeń. Wiszące metalowe półki dodają zaś lekkości całemu pomieszczeniu. Całość uzupełniają lniane zasłony, które miękko rozpraszają dzienne światło.
Czy drzwiczki dla kotów to dobry pomysł?
Czym byłoby piękne wnętrze, gdyby zabrakło funkcjonalności? Na pewno użytkowanie stałoby się uciążliwe. Dlatego architektka zadbała o kreatywne rozwiązania, aby codzienne życie w mieszkaniu było jak najbardziej komfortowe.
Jednym z unikalnych pomysłów jest projekt drzwiczek do łazienki, które zostały dostosowane do potrzeb kota Gacka. Dodatkowo powstała specjalna zabudowa na kuwetę, aby zapewnić mu wygodę. Projektantka stworzyła też liczne strefy do przechowywania, które ułatwiają zachowanie porządku.
120-m apartament na warszawskich Bielanach. Zdjęcia
Autor: Projekt: To Be Design Weronika Budzichowska | Fotograf: mood authors
PRZECZYTAJ RÓWNIEŻ: Rewelacyjna przemiana wnętrz w stylu art déco i modern classic. Było ponuro, teraz jest blask!
Autor: Projekt: Mango Investments, zdjęcia: Yassen Hristov
Tym sposobem dom zyskał dodatkowe piętro, które obecnie zajmuje nastoletnia córka właścicieli. Kiedy dorośnie i zamieszka u siebie, powstanie tam minigaleria sztuki, której ekspozycją zostaną zbiory pana domu. Ten namiętnie kolekcjonuje antyki i białą broń. Spełniło się również marzenie o sypialni oraz kuchni. Powstała w miejscu tarasu, który został zabudowany, i stała się częścią salonu. Salon w stylu modern classic z elementami art déco Kiedy było już co urządzać, a układ funkcjonalny odpowiadał inwestorom, przyszedł czas, aby się urządzić. Zgodnie z ich intencją powstały ponadczasowe, pełne światła wnętrza w stylu modern classic połączonego z elementami art déco.